sobota, 17 kwietnia 2010

Mała afrykanerka



Mała Afrykanerka.
Siedząc w zadaszonym kościele przy odrobienie cienia, odwróciła się do mnie piękna dziewczynka i zapytała, czy chcesz zobaczyć moja angielska Biblie - tak zaczęła się znajomość z Alice, moja mała afrykanerka. Alice to 13letnia dziewczynka, obozowa sąsiadka zza drucianego plota. Nie spotkałam do tej pory tak wrażliwej, zdecydowanej i dojrzalej w jednym, osoby. Następnego dnia przyszła do nas ze swoja przyjaciółka Iris i okazałym zeszytem formatu A4 oklejonym kolorowym papierem, zaprosiliśmy je na mała pogawędkę przy kubku herbaty, zaczęły opowiadać o życiu afrykańskich nastolatek, zmaganiach i drobnych radościach, codziennym wstawaniu o wschodzie słońca i troskach bycia starsza siostra dla całej gromady swojego rodzeństwa. Osierocone, pozostawione nie z wyboru, ktoś tak zadecydował, a one jednak potrafią się cieszyć, znajdować małe przyjemności w każdej drobnej chwili, nie słychać narzekania, może jedyne ciche wołanie czy ktoś mnie kiedyś pokocha??? Pozostawiły nam swój zeszyt z poezja, początkowo podeszłam do tego z drobna rezerwa, bo co może być w tym ciekawego, ale po kilku minutach zmieniłam zdanie...strona po stronie sprawiała ze po plecach przechodził drobny dreszcz, łza kręciła się w oku, bo te dwie piękne kobietki pozwoliły zobaczyć głębiej, więcej i dalej niż wzrok może sięgać.

SILENCE
Listen to the silence
That cries struggle
The silence when words hurt
The silence, the silence when poverty attacks.
The silence when depression of a last one take over.
The silence of raped child and woman
The silence when south Africa becomes a violent place
The silence of HIV\AIDS
The silence of teenage pregnancy

Shhh! Listen to the silence
When you go down
On your knees and pray
Saying thank you Nkulunkulu (God)

Nie ma świąt bez harmattanu

Obiecałam post o świątecznej niespodziance w naszym przedszkolu, mimo, że już zanurzamy się w Nowym Roku i zapominamy o świątecznych smaczk...