"Wychowanie dzieci to w rzeczywistości twórcza praca kształtująca naszych następców”. Wychowanie, edukacja, inwestowanie w małe, młode pokolenie ludzi, którzy w przyszłości będą liderami, lekarzami, nauczycielami, będą decydować o tym jak nam będzie się żyło. O nich z dalekiego krańca świata chcę wam opowiadać. Zarażać pasją i miłością do tego co skradło cząstkę mojego serca. O tym, że życie przeżywane z innymi i poświęcone dla innych jest piękną historią z wielokropkiem...
niedziela, 20 stycznia 2013
Czas przygotowań
To wciąż wydaje mi się dość nieprawdopodobne, że zaledwie kilkanaście dni dzieli mnie od tej nowej rzeczywistości...DRODZY PAŃSTWO, Afryka znów na horyzoncie!
Dokładnie 3 lata temu w tym samym czasie pakowałam swój tobołek w tą daleką podróż i dokładnie pamiętam te nerwy, podekscytowanie i niepewność, które temu towarzyszyły. Zastanawiałam się co zastanę na miejscu, czy poradzę sobie w nowej sytuacji, jakich ludzi spotkam, czy znajdziemy wspólna nić porozumienia i jak to często bywa ze strachem, zwykle jest wyolbrzymiony. Krępuje nam ręce, paraliżuje język, zaśmieca myśli, a wszystko i tak toczy się swoim torem. Pojechałam przejęta, a wróciłam prze szczęśliwa z powodu niezwykłych ludzi, których spotkałam na szlaku swej wędrówki, przepełniona wrażeniami i życiowymi historiami, mądrzejsza i wolniejsza o swoje ograniczenia. Gdy tkwimy w izolacji i tylko dokarmiamy naszą głowę stereotypami, lękiem nigdy nie pójdziemy do przodu, tracą możliwość przeżycia czegoś niezwykłego.
Dlatego mam wrażenie, że to była niezwykła życiowa lekcja, która nieco przekierowała moje kroki,dodała siły i wzmocniła kręgosłup. A teraz mimo wielkich emocji które wciąż mi towarzyszą, moja głowa jakoś odpoczywa i jestem pełna nadziei i pokoju, a w międzyczasie zbieram pomysły na lokalne działania.I po raz kolejny mam wrażenie, że jestem jakąś niewiarygodną szczęściarą, ponieważ będę w miejscu,które wydaje się być na ten czas spełnieniem moich marzeń i praca z dzieciakami,którą uwielbiam napawa mnie już energią...oby tylko mocy i kreatywności nie zabrakło... Tak więc do dzieła!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie ma świąt bez harmattanu
Obiecałam post o świątecznej niespodziance w naszym przedszkolu, mimo, że już zanurzamy się w Nowym Roku i zapominamy o świątecznych smaczk...
-
Obiecałam post o świątecznej niespodziance w naszym przedszkolu, mimo, że już zanurzamy się w Nowym Roku i zapominamy o świątecznych smaczk...
-
Kilka tygodni temu wraz z Mabel, moją przyjaciółką i przewodniczką po ghanskim świecie, rozpoczęłyśmy cykl spotkań dla młodych dziewczyn o...
-
Z której strony by na Afrykę nie spojrzeć to kontynent pełen tajemnic, różnorodności, dla jednych fascynujący dla innych przerażający. Na sa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz