Dziś przyszedł pierwszy dzień mojej prawdziwej independence(niezależności). Iwona wyjechała na urlop do sweet home (Polska) a ja zostałam sama na polu bitwy, aczkolwiek nie ubolewam z tego powodu. Ponieważ w ciągu tego 1,5 miesiąca jak już tu spędziłam jej przyjaciele stali się i moimi, są tu ludzie z którymi naprawdę dobrze się bawię. Dziś razem z Marysią podróżniczym specem wybyłyśmy poza miasto, stojąc na stacji kolejki DART, podeszłyśmy do maszyny biletowej i Marysia zapytała :"to gdzie dziś jedziemy?" to jest ta chwila o której marzyłam od zawsze...jak w piosence Maryli Rodowicz "wsiądź do pociągu byle jakiego..."i to właśnie zrobiłyśmy, dziś padło na literę H i to było H jak Howth. Na miejscu było dużo niezapomnianych wrażeń, napotkałyśmy na stado fok kapiących się w morzu, odkryłyśmy własną bezludną wyspę, dużo wspinaczki, małe kąpanko, wiatr we włosach i uśmiech na twarzy, tak to wszystko się skończyło. A ja oczywiście zrobiłam mnóstwo zdjęć i nakręciłam kilka filmów, bo moja nowa ksywa to paparazzi:)
"Wychowanie dzieci to w rzeczywistości twórcza praca kształtująca naszych następców”. Wychowanie, edukacja, inwestowanie w małe, młode pokolenie ludzi, którzy w przyszłości będą liderami, lekarzami, nauczycielami, będą decydować o tym jak nam będzie się żyło. O nich z dalekiego krańca świata chcę wam opowiadać. Zarażać pasją i miłością do tego co skradło cząstkę mojego serca. O tym, że życie przeżywane z innymi i poświęcone dla innych jest piękną historią z wielokropkiem...
środa, 19 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie ma świąt bez harmattanu
Obiecałam post o świątecznej niespodziance w naszym przedszkolu, mimo, że już zanurzamy się w Nowym Roku i zapominamy o świątecznych smaczk...
-
Obiecałam post o świątecznej niespodziance w naszym przedszkolu, mimo, że już zanurzamy się w Nowym Roku i zapominamy o świątecznych smaczk...
-
Z której strony by na Afrykę nie spojrzeć to kontynent pełen tajemnic, różnorodności, dla jednych fascynujący dla innych przerażający. Na sa...
-
Kilka tygodni temu wraz z Mabel, moją przyjaciółką i przewodniczką po ghanskim świecie, rozpoczęłyśmy cykl spotkań dla młodych dziewczyn o...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz